Fav footballers

Spodobał mi się ten pomysł na post, więc dziękuję Barcelonistko! 😉

Żeby było jasne - zaraz zapoznasz się z moja listą ulubionych piłkarzy SPOZA FC Barcelony.

Sergio Ramos

Można powiedzieć, że kocham go tak samo, jak go nienawidzę. Nienawidzę, kiedy strzela bramki w doliczonym czasie gry albo brzydko fauluje (co, nie ukrywajmy, zdarza mu się). Natomiast jest w nim coś, co przyciąga mnie jako kibica piłki nożnej. Nie jest w nawet najmniejszym stopniu wątpliwym fakt, iż Sergio to wspaniały stoper. Jednak to, co naprawdę mnie w nim urzeka to chyba jego charakter. Podziwiam jego zawziętość i odwagę. Kiedy wychodzi na boisko, na jego twarzy widać, że niczego się nie boi, że przyszedł tu po swoje. La Roja ma szczęście, że może się cieszyć tak wspaniałym duetem stoperów, jak Sergio i Gerard, którzy według mnie świetnie do siebie pasują - zarówno na boisku, jak i poza nim.

Dani Alves

Nie gra już w szeregach Dumy Katalonii, więc sądzę, że może się znaleźć na tej liście.

Na zawsze w mojej pamięci zapadną niezwykłe rajdy tego Brazylijczyka prawą flanką, genialne dośrodkowania. Oglądanie jego gry - już nawet dla Juve - to dla mnie istna przyjemność. Ale jest w nim jeszcze coś - jego osobowość. Ubóstwiam go za to, jak pozytywnym jest człowiekiem i jak próbuje zarazić wszystkich swoim entuzjazmem. Część mojego serca na zawsze będzie należała do niego.

Xabi Alonso

Och, człowiek, piłkarz, legenda. Zawsze podobało mi się to, jak prowadził piłkę i łezka zakręciła się w oku, kiedy ogłosił koniec swej kariery (choć podczas Klasyków zawsze go przeklinałam 😂). Pomimo jego białej przeszłości zgodzę się z tym, że miał DNA Blaugrana.

Xavi

Co mogę o nim napisać? Mistrz sam w sobie. Barcelonie nie udało się go zastąpić.

Gigi Buffon

Jest jak wino - im starszy, tym lepszy. Gianluigi to jeden z najlepszych bramkarzy wszech czasów. Mimo upływu lat, on nie obniża formy, na co dowodem jest to, że nadal jest zawodnikiem podstawowej jedenastki Starej Damy. To człowiek z honorem i dumą. Całym sercem kocha swój klub, czego dowód dal m.in. nie odchodząc, kiedy Juve zostało, niesłusznie zresztą, zdegradowane do niższej ligi. Wygrał wiele, ale nigdy Ligi Mistrzów. Kilka razy był bardzo blisko, ale nie udało się - czego bardzo żałuję, bo kto jak kto, ale Buffon zasługuje zarówno na Ligę Mistrzów, jak i na Złotą Piłkę - choć sądzę, że z Pucharu LM ucieszyłby się znacznie bardziej. 😉

Kamil Grosicki

Jego turbo jest niezwykłe. Grosik przejmuje piłkę i zaczyna szarżę lewą stroną, a reszta drużyny kilka kilometrów za nim. 😜 Bardzo go szanuję jako piłkarza. Widać, że zostawia serce na boisku, ilekroć zostaje na nie posłany.

***

Moi Drodzy Czytelnicy, wracam do żywych! Sesja za mną,  więc pojawi się trochę więcej wolnego czasu, choć będą też praktyki... Niemniej jednak posty będą się pojawiały częściej na obu blogach, więc zapraszam do śledzenia. ;)

PS Założyłam profil na Ig odnośnie blogów: @campeona_de_la_vida